piątek, 19 sierpnia 2016

O hipsterach i warzywach

Piotrek było imię jego
A na drugie hipster miał.
Kiedy szedł do warzywnego
Każdy, gdy go widział mdlał.
Okulary miał hipsterskie
I hipsterski zarost dzierżył
Babcie straszył cichomiejskie
Dziadek znosić to nie zdzierżył.
"Zostaw babcie ty hultaju!"
- krzyknął wielce zatrapiony
"Kiedy one będą w raju
Na młodsze rozpoczniesz łowy?!"
Wielce zdumial się delikwent
Gdyż on babci nie podrywał
Chciał po prostu być uprzejmy
Pomóc przynieść jej warzywa.


***
I ja naprawdę, mimo najszczerszych chęci, nie potrafię powiedz o czym jest ten tekst. O hipsterze Piotrze. I tyle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz