piątek, 6 maja 2016

O nauce latania i ludzkiej znieczulicy

Dlaczego tam stoi?
Może z nagłej oczywistości beznadzieji
Przeświadczenia o braku pewności
Trampki zaczepione o beton
Może z miłości do nienawiści
I nienawiści do miłości
Przesuwając ciężar ciała do tyłu
Może z chęci schowania twarzy w kołnierz
Wciśnięcia w kąt
Wpasowania w tłum
Do przodu
Może wcale tak nie jest
Do tyłu
Może ktoś zauważył
Zapyta
Ale nie dzisiaj
Nie jutro
Do przodu
Może już wbiega  po schodach
Stawiając ciężkie kroki na metalowych stopniach
Do tyłu
Przeskakując po dwa schodki naraz
Z trzaskiem otwierając drzwi
Do przodu
Na dach
Aby zobaczyć
Do tyłu
Skok

***
No tak trochę inaczej, ale chciałam spróbować. Nie tylko wewnętrzna potrzeba, ale także ciekawość reakcji. Cóż... Jak mam zostać zlinczowana za ten tekst to czekam, a jak nie, to może nawet będę mieć okazję dodać kiedyś kolejny.
Pozdrawiam i pamiętajcie o zamykaniu drzwi na wejścia na dachy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz